Na wstępie witam nową obserwatorkę Isskeę.
Dziś mam dla Was przepis na przepyszne tzw. małe co nie co :) Słodki, doskonały do naleśników, gofrów, ciast i do kanapki z odrobiną masełka :)
Pycha :)
Tyle się o nim nasłuchałam, że musiałam wypróbować. Moi panowie mimo dorosłego wieku byli zachwyceni smakiem
Przedstawiam Wam śliwki w roli głównej z kakao.
Czekodżem ulubieniec naszych milusińskich :)
Potrzebujemy :
3 kg śliwek najlepiej węgierek
800 g cukru
1 opakowanie kakao
3 cukry waniliowe
Śliwki myjemy, pestkujemi i do garnka. Smażymy ok 1/2 godziny i dodajemy cukier. Mieszając od czasu do czasu na wolnym ogniu smażymy tak ok 2,5 do 3 godzin, nastepnie dodajemy kakao i cukier waniliowy i dalej smażymy 20-30 minut. Gorącym czekodżemem napełniamy sloiczki i pozostawiamy do wystudzenia.
Na koniec jeszcze jedna mała uwaga.
Do pierwszej porcji tegoż smakołyku użyłam kakao DecoMorreno, do drugiej użyłam zupełnie innego kakao. Smaki różnią się od siebie, więc z całą odpowiedzialnością polecam DecoMorreno. Lepiej zainwestować w droższy produkt a smak w 100% będzie lepszy.
Smacznego :)
11 komentarzy:
Ale smakowicie to wygląda :)) mniam mniam :))
No mam trochę śliwek. Może wypróbuję ten przepis.
Dziekuje za mile przywitanie :-) Akurat dzis robilam ciasto ze sliwkami,cos te sliwki za mna chodza hehe :-)
Uwielbiam ogrody,pisze troszke na forach ogrodowych,widze mamy podobne hobby :-)
Pozdrawiam :-)
Witam , na pewno wypróbuję a dzieci będą szczęśliwe :) ...i oto chodzi :) ...sałatka jarzynowa super wyszła właśnie z Twojego przepisu .Pozdrawiam
Ho visto che sei passata a trovarmi, piacere di conoscerti. Abbiamo un passatempo comune ,anch'io amo molto i fiori e le piante, sarà interessante seguire il tuo blog. Ciao Paola
Jednak nie ma to jak sloiczek wlasnych powidel sliwkowych. Pychota!:)
A skoro juz tu jestem to...
chcialabym Cie poinformowac, ze zostalas przeze mnie nominowana do The Versatile Blogger Award, szczegoly: http://emigrantkazmilosci.blogspot.it/2012/09/nominacje-versatile-blogger-award.html
Donoszę o nominacji do Versatile Blogger, nie mogłam inaczej , ma Pani CUDNEGO i SMACZNEGO bloga .Pozdrawiam :)
Ja również znajduję masę fajnych rzeczy u Ciebie zerknę jeszcze na Twoje pozostałe blogi :)
Pozdrawiam Ilona
Droga Zaśliwkowana, będzie mi bardzo miło, jeżeli odbierzesz wyróżnienie, które czeka na Ciebie u mnie :)
Szkoda że nie zajrzałam wcześniej do Ciebie ,ten przepis muszę wypróbować w przyszłym roku . Bo teraz już wszystkie śliwki przerobiłam...Pozdrowionka serdeczne.. Dorcia.
Dziś zrobię, mała porcję, sprawdzę czy mojej Szarańczy posmakuje ;)
Prześlij komentarz